Belgijskie studio Farris niedawno przekształciło starą farmę na przedmieściach Brukseli w nowoczesny i przytulny dom o bardzo przyjemnym wystroju. Łączy w sobie zarówno klasykę (pół-zabytkowa komoda, cielęca skóra na podłodze salonu, głowa jelenia na ścianie), jak i loft (imitacja ściany z niedokończoną cegłą, lampy i przewaga grafitowego koloru), i ulubiona technika projektowania, która stała się nowoczesnym klasykiem – szklane ściany i ogromne okna. Kominek jest po prostu przepiękny, umieszczony na środku salonu, z jednej strony przyciąga całą rodzinę, z drugiej będąc tylko imitacją, przypomina o cudach sztuki nowoczesnego designu. Generalnie projekt jest wolny od przesycenia, pozostawiając dużo miejsca na ruch, dużo powietrza i swobody. Para pluszowych sof kojarzy się z relaksem, gdy jest to potrzebne, a jasne strefy wyznaczają akcenty tam, gdzie trzeba. Minimalistyczny i nieco powściągliwy, ale bardzo przemyślany projekt zapewniający wygodne życie poza miastem.