Wystrój tego przestronnego nowojorskiego apartamentu jest bardzo przytulny, a jednocześnie jasny i świeży. Fajnie jest biegać boso po ciemnej podłodze, a potem ogrzać nogi przy kominku. W upalny dzień można opalać się na własnym tarasie, popijając domowej roboty lemoniadę z limonki i borówki brusznicy, a wieczorem ustawiając świece wypić butelkę Chardonnay w romantycznej scenerii z ukochaną osobą. We wnętrzu jest dużo naturalnych tekstyliów i drewna, są przyjemne w dotyku i prasowaniu wszelkich powierzchni, wydają się być przesiąknięte ciepłem i słońcem, świeżym wiatrem i cierpką gęstą kawą, którą można parzyć rano od wieków i nie mieć dość. Naturalne odcienie tkanin i kamieni, małe i duże lampy, klatka schodowa to dom, w którym przepełnia Cię ciepło, życzliwość i harmonia.